Dawno mnie nie było, ale po pierwsze w pracy zatrzęsienie roboty, a po drugie dłubię już prezenty, więc nie za bardzo można coś pokazywać. Ale te świeczniki pokażę. Cieszyłam się na to, jak pewna osoba się nimi ucieszy i mówiłam sobie: "A, to może nie na święta... może na mikołajki... a może jednak nie na mikołajki... może wcześniej..." - w końcu nie wytrzymałam i podarowałam, o :)
Bardzo ładne;)
OdpowiedzUsuń