Obserwatorzy

środa, 25 września 2013

Podaj dalej czeka na jeszcze jedną osóbkę

Witam Kinię w "Podaj dalej" - no i szybko zmieniam zasady, a właściwie jedną - tzn. czekam na jeszcze jedną osobę chętną, żeby nie było, że takie skąpiradło ze mnie. A tu jeszcze takie małe serweciątka - i czas lecieć do pracy. Miłego dnia wszystkim!

poniedziałek, 23 września 2013

Podaj dalej

Wracam ci ja z kilkudniowych wojaży, przeziębiona w dodatku jak 150, ale zadowolona bardzo, a tu w pokoju leży paczuszka... Krótko przed wyjazdem udało mi się załapać na zabawę podaj dalej u Sosnowego Gaika. Ha, wiedziałam, że to będą cuda - zobaczcie zresztą sami:






Nie wiem, jak Sosnowy Gaik to robi, że wszystko jej takie piękne wychodzi :) Dziękuję bardzo!

No to teraz pora ogłosić podaj dalej u Kawusiowej. Chętnych proszę o komentarz pod postem, wyrażający chęć udziału w zabawie (można też się zgłosić na Facebooku, zaraz tam namacham odpowiedniego posta). Termin - do jutra do północy. Spośród zgłoszeń wylosuję dwie osoby i coś miłego wyślę (tylko nie od razu, niech się wykuruję). A następnie te osóbki będą zobowiązane zorganizować zabawę u siebie. 

niedziela, 15 września 2013

Łosoś znad Bałtyku i romantyczne świeczniki


Podczas wojaży w Trójmieście kupiłam śliczną włóczkę w łososiowym kolorze (oczywiście, że na zdjęciu tego nie widać). Kapcioszki pojadą do kuzynki (jeszcze mnie nie polubiła na facebooku, więc niespodzianka będzie). 
Bardzo chciałam zrobić kiedyś komplet świeczników - no i jest :)


Czy u was też jest tak szaroburo? To załączam romantyczną piosenkę:

wtorek, 10 września 2013

Wielkolud




Przedstawiam wam wielkoluda, 140x90 cm. Trudno go sfotografować w całości. Ale już wiem, kto go dostanie. Tylko jeszcze nitki trzeba pochować, ale do świąt mam czas.

sobota, 7 września 2013

Spudłowałam!

Sławetne pudło z przodu wygląda tak:


Z tyłu tak: 


I z boków tak:



Mam ochotę zrobić coś mniejszego...


wtorek, 3 września 2013

Lawendowa wymianka

Wzięłam udział w wymiance lawendowej u Ani. Paczkę dla mnie przygotowywała Monika. No i teraz podziwiajcie, jakie cudeńka przysłała:


Te świeczniki mnie rozczuliły... Zobaczcie, ile pracy musiała włożyć:


I do tego serwetki takie...


...i taka:


Cała serwetka nie mieści mi się w obiektywie komórki, a chciałam wam pokazać wykończenie:


Do tego oczywiście coś słodkiego i kawusia:


Dzięki, Moniś! :)

Monika chciała dla siebie coś dekupażowego, a udało mi się trafić na śliczny papier ryżowy i po prostu nie mogłam się oprzeć, namachałam tedy coś takiego: 



I jeszcze do tego butelka, którą wam tu kiedyś pokazywałam. Mam nadzieję, że to wszystko będzie Monice dobrze służyć.

No i oczywiście dziękuję Ani za zorganizowanie wymianki :).

niedziela, 1 września 2013

Powakacyjnie

Spędziłam fantastyczny tydzień w Trójmieście. Spotkałam między innymi Agulka z bloga Sopelkowo - dzięki wielkie za smaczną kawusię i pogaduchy :). A w wolnym czasie zrobiłam coś dla moich kochanych gospodyń:




I jeszcze takie coś żem popełniła:


I obawiam się, że złapała mnie strrrrrraszna choroba, objawiająca się o, tak:


Wczoraj wpadła koleżanka z mężem i jakoś musieli się pomieścić w moim przyjazdowym rozgardiaszu (w dodatku kończę sławetne pudło i zaczęłam coś jeszcze dekupażować). Zaczęli tedy, inspirując się zapewne  artystycznym nieładem :), opowiadać, jaką to fajną teraz biżuterię można zrobić - na przykład kolczyki w kształcie ciastek, sezamków i takich tam... Tak, już wiedziałam do czego zmierzają - "A może byś spróbowała?". Ale wiecie co, starczy mi chyba jednostek chorobowych! Kolejnym bakcylom mówimy stanowcze nie!