Serducha ze szkolenia. Duże serducho będzie częścią prezentu dla kolejnej koleżanki, która za mąż wychodzi. Druga część prezentu jest obrabiana z doskoku. Będzie romantycznie i kompletnie niepraktycznie :))
A takie oto kłębuszki dostałam właśnie od koleżanki. Ten bordowy szczególnie mi podpasował, bo mam wizję kolejnego kocyka... a w zasadzie moi rodzice, którym bardzo się prezent spodobał, wymyślili sobie, cobym zrobiła coś takiego dla wujostwa ze Śląska. To sobie wymyśliłam kolorystykę.
Zapisałam się na ciekawą wymiankę u AgapeArt - zamieszczam info, może ktoś jeszcze się skusi.
Pozdrawiam serdecznie miłych podczytywaczy. W lutym dalej jestem zabiegana, może w marcu trafię na L4, to odpocznę... chyba, bo mam dużo planów. Na pewno nudzić się nie będę.
Bardzo ładne serducha :)
OdpowiedzUsuńTe serduszka są śliczne:)
OdpowiedzUsuńPięknie zdobione serduszka:)
OdpowiedzUsuń