Żeby nie to nieszczęsne L4, to może i robota trwałaby dłużej, a tak już jest. Gość ma wymiary 110x168, składa się ze 176 kwadratów fioletowo-różowo-bordowych i... wiecie co, nawet mi się podoba. Mam nadzieję, że wujostwu też przypadnie do gustu. Ale dzisiaj już chyba nie spojrzę na szydełko :).
WoW:)
OdpowiedzUsuńNa pewno się spodoba, a Ty niebawem będziesz miała ochotę na kolejny;)
Brawo! Kocyk jest śliczny:)
OdpowiedzUsuńświetnie wykonany kocyk ! bardzo ładny, fajne kolory ! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny, wujostwo będzie szczęśliwe- ja bym była:-)
OdpowiedzUsuńCudowny! Wspaniały kocyk w prześlicznych kolorach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
dziękuję wszystkim :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrazeniem. Pledzik cudowny!
OdpowiedzUsuńSuper. Ja w zyciu bym takiego nie zrobila :) za nerwowa jestem do takich robotek ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękne te kwadraciki :) gratuluję :) cierpliwości
OdpowiedzUsuńAle super!!!! Świetne te kwadraciki!
OdpowiedzUsuńCześć, bardzo ładnie tutaj na twoim blogu, świetny wpis, bardzo fajnie się go czyta, zapewne odwiedze twojego bloga także nie raz bowiem bardzo jest zadowalający w przeciwieństwie do wielu nowych blogów - Pozdrawiam Diana :)
OdpowiedzUsuń