Samochodowego recyklingu ciąg dalszy. Śladu po autkach prawie nie ma.
Czekam na szkolenie z szydełkowych maskotek, które ma się odbyć w moim mieście. Przesunął się termin, mam nadzieję, że tym razem zbiorą się chętni. Jeśli się nie odbędzie, to kto wie, czy nie wyruszę w Polskę - oczywiście nie tylko po to, żeby się nauczyć robić szydełkowe samochody :) Zawsze można kogoś z przyjemnością odwiedzić.
Podoba mi się kolorystyka i wzorek:))
OdpowiedzUsuńŚliczna podusia :-) Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńŁapka doskonała.
Mam nadzieję, że jednak szkolenie się odbędzie i spełnisz swoje życzenie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Podusia wygląda świetnie;)
OdpowiedzUsuńNajepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńPiękne kolory.Serdecznie pozdrawiam w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuń