Obserwatorzy

czwartek, 18 czerwca 2015

Na ratunek truskawkom


Czasem jest tak, że coś zupełnie, ale to zupełnie nie wychodzi... Osłonki miały być postarzone - lipa. Próbowałam pocieniować - jeszcze większa lipa. No to postanowiłam wszystko zakryć, ale i tak nie wyszło idealnie. 


Zebrałam trochę ulotek na rurki - żebym jeszcze miała czas porurkować :) Dwa projekty mam w głowie, ale wiadomo, na początku pewnie coś nie wyjdzie, coś się wyrzuci... Ale i tak będzie frajda nauczenia się czegoś nowego.

2 komentarze:

  1. Niestety też czasem tak mam. Mimo starań nie wychodzi tak jak bym chciała. Osłonki prezentują się fajnie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi się podobają. ładne te truskawki. A jak Ci się naprawdę nie podobają, to weź gesso i zamaluj. Potem możesz nakleić coś innego. Ja tak często robię. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń