Obserwatorzy

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Słoiczki rozdaję


Zawiośniło się wreszcie! W związku z tym podzielę się czymś wiosennym: do wzięcia trzy słoiczki po kawusi i coś jeszcze jako niespodziewajka :).

Aby wziąć udział w zabawie wystarczy:

1. Napisać o tym w komentarzu pod blogiem (albo na FB)
2. Udostępnić baner (względnie post na FB)
3. Wymyślić, co jeszcze oprócz kawy i herbaty można w takich słoiczkach umieścić.

Zapisy do końca maja. Zapraszam!

niedziela, 26 kwietnia 2015

Kwiatkowo


Pamiętacie moją dawną współlokatorkę, której robiłam herbaciarkę w prezencie ślubnym? Było to tak dawno temu... że jej córcia właśnie zdążyła roczek skończyć :)



Co prawda rodzona ciocia maleńkiej robi takie cuda na szydełku, że nie ma co się porównywać, ale chciałam zrobić coś od siebie.


Poduczyłam się nowych wzorów, podłubałam... a teraz niech się dziewczątko bawi :)





I jeszcze koszyk na różności. Choć na urodzinach jedno z zaproszonych dzieci zaczęło go nosić jako czapkę. :)

czwartek, 23 kwietnia 2015

Ostatnie kwadraty z wymianki




Iwonka z bloga Pomieszane - poplątane przysłała mi ostatnie wymiankowe kwadraty. Ja też jej coś wysyłałam swego czasu, ale hm... wszystko się wymieszało :)



Kwadraty z wymianki nie mieszczą się w kadrze, razem mam 64, dosztukuję dwa dla równego rachunku... no i pewnego pięknego dnia trzeba będzie zacząć je łączyć :) 






piątek, 10 kwietnia 2015

Szewc bez butów chodzi...


...a wnuczka szewca butów zrobić nie potrafi :) Chociaż nie wydaje mi się, żeby dziadek szydełkiem machał. Może to mnie usprawiedliwi.


Miałam zrobić czapeczkę i buciki dla pewnej miłej panny Z., ale w wersji pierwotnej okazały się za małe.



Powiększyłam czapeczkę, zrobiłam zupełnie inne buciki. To teraz się nóżek nie trzymają :)


Jak już zrobię kiedyś wersję ostateczną bucików, to pokażę tutaj. A na razie poetycki postulat mam:

"Srebrny deszczyk
rosi, rosi
ciepluchno,
pozwól boso
biegać Zosi,
matuchno!

Złote słonko
świeci, świeci
w deszczyku,
już nie kładą
dzisiaj dzieci
bucików."

czwartek, 9 kwietnia 2015

Świecąco





I jeszcze przed świętami wydłubane. Wiem, że trochę monotematycznie wyglądają... ale koleżanka chciała, żeby było dużo lilii i różyczek - no to są :)
W święta śniło mi się, że dostałam duuuże zamówienie decupażowe. Ale nie były to ani świeczki, ani słoiki. Ufff...

wtorek, 7 kwietnia 2015

Jeszcze świątecznie


Pojechały do moich rodziców i na ławie albo w koszyczku z jajkami wyglądały znacznie lepiej. W ogóle jakoś tak te moje różne wypocinki dobrze u nich wyglądają. Muszę coś jeszcze zmajstrować. :)