Obserwatorzy

środa, 6 maja 2015

Zajawki


Trafiłam na inspirującego bloga i robię chustę z tamtejszego wzoru. Wydawał się skomplikowany, ale okazuje się, że jednak nie (a może to ja go za bardzo uprościłam)? I tak miałam silne postanowienie zrobienia sobie chusty - no to będzie :).


Po przeczytaniu jednego z tamtejszych postów wpadłam na jeszcze jeden wariacki pomysł: zrobię sobie poduszkę... na drutach! Ale zaraz, zaraz, przecież ja na drutach robić nie umiem!



I tak oto długi weekend minął mi na nauce czegoś nowego.


A co do dłubanek dekupażowych: w jednej z grup na FB dziewczyny dzieliły się tym, jak bardzo lubią przeglądać swoje papiery i serwetki i dumać, do czego mogą je wykorzystać. Jedna się zachwyca, druga się zachwyca, trzecia się zachwyca... a czwarta komentuje: "Lepsza taka mania niż latanie po osiedlu z siekierą".

Padłam ze śmiechu, posłałam do koleżanki.
Koleżanka: Też tak robisz?
Ja: Nie, bo nie mam siekiery.

Chociaż stwierdzam, że z tym szydełkiem (a i drutami w przyszłości) też mogę być niebezpieczna.

2 komentarze:

  1. Nie mogę się doczekać efektu końcowego. Zapowiadają się prawdziwe cuda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna chusta - bardzo mi się podobają jej kolory :-) Również jestem ciekawa, jak będzie wyglądała, gdy ją skończysz...
    Świetne próbki robótek na drutach - na pewno wydziergasz sobie poszewkę na poduszkę - wierzę w Ciebie :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń