Obserwatorzy

czwartek, 18 kwietnia 2013

Debiut


Wystarczy inny podkład i oświetlenie... a to ciągle ta sama bransoletka, która w dodatku w rzeczywistości wygląda jeszcze inaczej :). Nawet się nie spodziewałam, że te dłubanki tak mnie wciągną.
Witam serdecznie wszystkie osoby, które zapisały się na candy. Mam wreszcie chwilę, żeby popodziwiać wasze blogi, ponieważ przy tak pięknej pogodzie leżę w łóżeczku. Pojechałam w zeszłym tygodniu do Łodzi po serwetki... to znaczy, nie tylko po serwetki, ale ganiając za nimi, złapałam przy okazji anginę. To chyba po to, żeby tę Łódź zapamiętać na dłużej.

8 komentarzy:

  1. oo, jaka śliczna! wyszła Ci super :) takie bransoletki świetnie się robi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, Zosiu, że do pierwszych prób właśnie twój blog mnie zachęcił? :)

      Usuń
  2. Bardzo udany debiut!!! Faktycznie na obu zdjęciach wyglądają na inne bransoletki :)
    Życzę zdrówka!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bransoletka bardzo ładna! A Ty się kuruj, kobieto. Zdrowia duuuużo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam do mnie po wyróżnienie :) http://mojehandmade-dabo.blogspot.com/. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Kawusiu :)
    Pierwsza bransoletka i od razu sukces!
    Zdrówka życzę serdecznie u nas dziś wcale nie chce być pięknie, ani słonecznie też chętnie bym poleżała ;)))...

    OdpowiedzUsuń