No i stało się... sama samiusieńka zrobiłam chustę na szydełku... i nawet mi się podoba :). Jak na pierwszy raz to nieźle. Mam ochotę na coś jeszcze.
Za to podejrzewam, że jakieś szydełkowe cudeńka (a może jeszcze jakieś inne niespodziewajki) dotrą do mnie o, stąd: http://umonique.blogspot.com/. Monika jest moją parą w wymiance organizowanej przez Anię Jurę. Też coś dla niej szykuję, ale nie szydełkowego, bo gdzież mi tu się równać... popatrzcie zresztą sami.
A oprócz tego przygotowałam coś na candy na moim blogu książkowym, bo niezauważenie roczek mu stuknął
gratuluję szydełkowo-chustowego debiutu:) Śliczny ten brązowy melanż:)
OdpowiedzUsuńChusta jest bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńFantastyczna chusta ;) i zakładka z barankami -cudeńko ;)
OdpowiedzUsuńLadne wzory
OdpowiedzUsuń