Obserwatorzy

poniedziałek, 22 lipca 2013

Porwany za młodu



Czyhałam na ten słoiczek w pracy... w końcu sama wykończyłam kawusię i, ratując słoik przed zniknięciem w otchłaniach kosza na śmieci, porwałam do domu. Myślę, że wygląda całkiem całkiem. Będzie na zieloną herbatę, tak dla niepoznaki :). 

3 komentarze: